Wpadła nam w oko na ślubie Ani i Jacka - nie sposób nie zauważyć TAKIEJ dziewczyny. Zabójczy wygląd, fantastyczny uśmiech i chyba najdłuższe nogi, jakie można sobie wyobrazić. Na weselu okazało się, że tańczy jak szatan. Szatanica raczej ;) W pewnym momencie podeszła porozmawiać z nami i okazało się, że też jest fotografem :) Z mojego punktu widzenia nie mogła powiedzieć nic fajniejszego :)
Paulina, obyśmy mieli jeszcze kiedyś okazję Cię ustrzelić :) Jesteś bajecznie fotogeniczna.
poniedziałek, 5 maja 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz