mmm, kolejny wzruszający ślub, w dodatku Państwo Młodzi mieli chyba niezłe chody na górze ;) bo przestawało padać, gdy tylko tego potrzebowaliśmy - np. na przejście do kościoła czy na zrobienie pleneru :)
normalnie jakieś czary ;) albo znak, że Kar0li i Michałowi szczęście sprzyja :)
Karola ma subtelną urodę fascynujących Bergmanowskich blondynek -
a Michał kapitalne oczy -
- i świetną prezencję :)
ostatni rzut oka na plan stołów weselnych
i pora na ubieranie -
nie, to jeszcze nie są ślubne pantofle ;)
piątek, 25 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Naprawdę świetny materiał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam