ceremonia w USC nie trwa długo, ale można w niej zmieścić tyle czułości, radości i uśmiechów...
a potem może być przyjęcie w tak pięknym miejscu jak Villa Nuova w Wilanowie, gdzie pachną oleandry
eleganckie przyjęcie-wesele w stylu zachodnim, ze wzruszającymi toastami, kiedy wszyscy na przemian wybuchają śmiechem i ocierają łzy
może być dzień pełen słońca pomimo deszczu
i tak właśnie było u Joanny i Michała :)
na blogu pokazuję ok. 30 zdjęć z tego pięknego dnia - a gdyby ktoś miał ochotę na więcej, zapraszam do obejrzenia prezentacji - prawie 150 zdjęć
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
my ostatnio też mieliśmy przyjemność fotogafować ceremonię w USC na pl.Zamknowym pewnej pary...para była tuż po 50-tce ale wbrew pozorom na ślubie było tyle wzruszeń i jednocześnie śmiechu czego człowiek nie znajdzie czasem na ślubie o wiele młodszych osób :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny reportaż, 4 od końca super :)
OdpowiedzUsuńJest wszystko co "tygryski" lubią najbardziej !! Bardzo dobry materiał, gratuluję.
OdpowiedzUsuńależ radości!
OdpowiedzUsuńsię podoba. bardzo. zazdraszczam:)
(śpiewałam ja, Meducka)
bardzo dobra seria, piękne, jasne zdjecia w urzędzie
OdpowiedzUsuńplus - mina pana młodego na ostatnim zdjęciu - bezcenna (to także ja śpiewałam...;)
OdpowiedzUsuń